Wirtualne biuro – recepta na trudne czasy - Blog Tu Lubię Warszawa

Lockdown w czasie pandemii koronawirusa sprawił, że wiele firm stanęło na skraju bankructwa. W przetrwaniu nie pomagały koszty, jakie przedsiębiorcy ponoszą na rzecz utrzymania własnej przestrzeni biurowej. Zdecydowanie mniejsze, a niekiedy nawet zerowe straty ponieśli z tego powodu użytkownicy biur wirtualnych.

 

Z jakim ryzykiem wiąże się wynajem lokalu biurowego?

Wynajmowanie lokalu biurowego to zawsze zderzenie się sprzecznych interesów. Ty chcesz wynegocjować jak najniższy czynsz, a właściciel nieruchomości chce, byś płacił mu możliwie jak najwięcej. Tobie są na rękę krótsze umowy oraz okresy wypowiedzenia, szczególnie jeśli firma nie jest stabilna finansowo, natomiast wynajmujący chce się zabezpieczyć przed ewentualną utratą przychodu i dąży do zawarcia umów na jak najdłuższy okres.

Zakupiona nieruchomość również wymaga pokrycia kosztów utrzymania. W sytuacji kryzysowej konieczna może okazać się jej odsprzedaż, co niestety nie musi udać się w ciągu kilku tygodni, ale trwać nawet latami.

 

W czasie lockdownu biura stały puste

Kiedy obowiązywały restrykcje ograniczające kontakty społeczne i możliwość poruszania się, większość pracy biurowej została zabrana przez pracowników do domu. Dla właścicieli firm oznaczało to konieczność płacenia czynszu za nieużytkowane lokale. Wypowiedzenie umowy często nie rozwiązywało problemu ze względu na długie okresy wypowiedzenia.

 

Zapraszamy do zapoznania się z ofertą:

Wirtualnych biur

 

 

Obsługa biura to też koszty

Posiadanie własnego biura wiąże się również z opłacaniem osób, które dbają o jego funkcjonowanie, mowa tu na przykład o office managerze czy osobach sprzątających. W czasie lockdownu wielu przedsiębiorców stanęło przed poważnym dylematem – wypłacać wynagrodzenie za bezczynność czy wypowiedzieć umowę.

 

Biuro wirtualne – zapomnij o tych problemach

Jeśli chcesz łatwiej przejść przez sytuację kryzysową lub po prostu gorszy czas dla finansów Twojej firmy, poważnie zastanów się, czy wirtualne biuro nie jest dla Ciebie lepszym rozwiązaniem. Wielu użytkowników tego typu przestrzeni do pracy znacznie łagodniej przeszło przez lockdown. Co na to wpłynęło?

  • Krótkie okresy wiążące – biura wirtualne oferują krótkie umowy, często nawet bez okresu wypowiedzenia. Jeśli zatem musisz wysłać pracowników z pracą do domu lub nawet zredukować zatrudnienie, w kolejnym miesiącu po prostu wynajmiesz mniej stanowisk i nie będziesz musiał opłacać w połowie pustego biura.
  • Pełna obsługa – wirtualne biura lub biura coworkingowe w cenie abonamentu oferują pełną obsługę administracyjną i porządkową. Dzięki temu oszczędzasz na zatrudnianiu odpowiedzialnych za to osób.
  • Pełne wyposażenie – w tego typu przestrzeniach znajdują się niezbędne do pracymeble oraz urządzenia biurowe, takie jak drukarki, kserokopiarki, 50-calowe telewizory z możliwością wyświetlania multimediów czy wreszcie dostęp do Internetu. Dzięki temu nie inwestujesz tysięcy złotych w nowe wyposażenie lub nie płacisz co miesiąc rat leasingowych.

 

Własne biuro – problem nie tylko w kryzysie

Jednak nie tylko kryzys może wywołać zamieszanie w związku z posiadaniem własnego biura. Jeśli Twoja firma radzi sobie dobrze i potrzebuje zwiększenia zatrudnienia, w pewnym momencie może okazać się, że w starym biurze jest po prostu za ciasno. Przeprowadzka na pewno w jakiś sposób odbije się na finansach oraz efektywności pracy. W biurach wirtualnych wystarczy wynająć kolejne stanowisko.

Sprawdź także artykuł: Praca podczas pandemii